Pewnego razu spotkali się Churchill, Roosevelt i Stalin. Pogadali i postanowili sobie zapalić. Churchill wyjal wtedy swoja papierośnicę – przepiękną, ze szczerego złota, z wygrawerowanym napisem: „Churchillowi – Naród”.
Gdy zobaczłl ja Roosevelt, wyjął swoją papierośnicę.
Była jeszcze bardziej okazała: szczere złoto wykończone starannie szlifowanymi diamentami. Na papierośnicy wygrawerowany napis:
„Rooseveltowi – Żona”.
Gdy zobaczyl to Stalin, wyjął swoją papierośnicę. Ta nie równała się z poprzednimi – dwa razy wieksza, zrobiona ze złota najwyższej próby, zdobiona diamentami, turkusami, w środku wyłożona atłasem. Na papierośnicy wygrawerowany napis:
„Hrabiemu Radziwillowi – Hrabia Potocki”.