W Brazylijskim Buenos Aires poszukiwaniem złota zajmuje się Raul. Od kilku lat utrzymuje się w ten sposób.
Przydaje mu się maska gazowa, kalosze, no i nie mogą obrzydzać go szczury i karaluchy a także zapach ścieków.
Skąd bierze się w kanałach biżuteria?
Złoto, a i cenne kamienie spadają z dłoni i szyj i poprzez kuchenne i łazienkowe odpływy trafiają do ścieków.
Najczęściej są to pierścionki, kolczyki i bransoletki. Zdarzają się także wisiorki, czy złote zęby.
Poszukiwacz powraca do tych samych miejsc co kilka miesięcy. W niektórych dzielnicach w kanalizacji Buenos są specjalne syfony, które zbierają niektóre z odpadków.
Ciekawe czy w Polskich ściekach też są takie skarby?