Staroindyjska medycyna naturalna zalecała w dawnych czasach popiół z diamentów przy leczeniu trądu, gruźlicy, schizofrenii, nadmiernym chudnięciu, cukrzycy i anemii. Popiół przy regularnym stosowaniu miał przedłużać życie, wzmacniać ciało, poprawiać cerę i dawać dobre samopoczucie. Jednak czysty diament spala się do gazowego dwutlenku węgla zostawiając małą ilość popiołu. Po jego spaleniu popiołu zostaje 0,25% poprzedniej masy. W tym popiele występuje 25 pierwiastków chemicznych.
Była to oczywiście kuracja dla bardzo bogatych i możnych.