Na placu budowy w centrum Świnoujścia Operator koparki wykopał skrzynię pełną skarbów.
Mogły należeć do byłych mieszkańców, którzy po wojnie wyjeżdżali z miasta i cenne rzeczy zakopywali w ziemi. Możliwe też, że były to jakieś hitlerowskie rodziny które uciekały za Odrę.
Było w niej wiele srebrnych talerzy, świeczników i pater które zostały owinięte w gazety i zakopane. W skrzyni były też srebrne monety, medale i świeczniki.
Jednak wszystko było mocno skorodowane, pogięte i uszkodzone.
Wszystko zostało zabrane przez konserwatora zabytków i choć raczej nie ma wartości historycznej zostało w majestacie prawa zarekwirowane, a znalazcy dostaną co najwyżej dyplom.